Nastał rok 1988, koniec linii do Turowa powoli nadciąga. Zdefektowaną Lyd1-220 z konieczności zastępuje lokomotywa Px48-1752, która prowadzi przedpołudniowy, planowy pociąg z Ełku. Już wtedy wystarczał jeden wagon 1Aw”… Patrząc na niektóre ze zdjęć z najnowszej eskapady „Zrobotyzowanych” w gościnne progi województwa warmińsko-mazurskiego, można odnieść wrażenie, że serią zaklęć przywołaliśmy dawny klimat Ełckiej Kolei Dojazdowej. Motywy uwiecznione na kliszach fotograficznych, kartach pamięci i dyskach dronów uczestników tej wyprawy, jak żywo malują obraz dawnej, lokalnej kolei. Już wtedy nieuchronnie ustępowała ona pola drogowym środkom transportu. Jednak to nieprawda, że pozostały nam tylko wspomnienia. Każdy z Przyjaciół Zrobotyzowanych mógł osobiście rzucić swój własny czar i choć na chwilę namacalnie przenieść się w klimat dawnych lat.

Impreza „Wiosna w kłębach pary” odbyła się 18 marca 2023 roku dzięki uprzejmości Muzeum Historycznego w Ełku, które opiekuje się szlakiem i taborem dawnej Ełckiej Kolei Dojazdowej. Jeszcze przed odjazdem naszego pociągu specjalnego uczestnicy wyprawy mogli zapoznać się z ekspozycją zgromadzonego taboru i urządzeniami stacji oraz niebanalną, tematyczną ścieżką dydaktyczną udostępnioną przez Muzeum.

Gdy tylko na horyzoncie pojawiła się główna bohaterka wydarzenia Zrobo, lokomotywa Px48-1752, na stacji zapanowało dodatkowe ożywienie. W końcu to właśnie ten moment, gdy wiadomo, że za chwilę ruszymy.

Stare i nowe obiekty inżynieryjne w Ełku, do tego w większości w industrialnym anturażu, to żelazny punkt na szlaku fotograficznych przystanków.

Okolice nadleśnictwa i przystanku w Mrozach dają namacalny dowód, że gdzieniegdzie czas potrafi się zatrzymać. Sceneria w rejonie Regielnicy była jak zwykle niezawodna i malownicza. Dodatkowego smaczku dodał tu pojazd z epoki, który również był elementem paru naszych fotostopów.

Dawna stacja w Kałęczynach była już kiedyś plenerem pysznej imprezy Zrobotyzowanych. Tym razem kadry z równią stacyjną uzupełniliśmy o perspektywę z pobliskim jeziorkiem. Podczas pokonywania tego odcinka nie mogło zabraknąć zdjęć na pobliskich przejazdach oraz charakterystycznych ujęć z dwiema sosnami w tle.

Stacja w Laskach Małych już tradycyjnie powitała nas psią asystą. Robiąc zdjęcia w tej scenerii, niejeden z gości Zrobotyzowanych tęsknym wzrokiem spoglądał na nieczynne odgałęzienie linii do Zawad-Tworków. Jednak sentymenty pozostały w tyle, gdy na horyzoncie pojawiła się perspektywa kolejnego fotostopu.

Ostatnie kilometry przed Sypitkami pozwoliły uwiecznić na zdjęciach urokliwe pejzaże pogranicza Warmii i Mazur oraz Podlasia.

Postój na stacji zwrotnej naszego przejazdu dał okazję do sesji z mostem na rzece Lega. I tylko trochę szkoda, że dalszy szlak do Turowa powoli jest pochłaniany przez nieujarzmioną naturę. Jednak nawet zaklęcia Zrobotyzowanych mają gdzieś swoje granice.

W drodze powrotnej do Ełku było kilka okazji, by uwiecznić na zdjęciach nasz parowóz jadący tendrem naprzód. Dla urozmaicenia perspektywy tym razem wagon 1Aw znalazł się na końcu składu, za platformami towarowymi.

Z dalekich perspektyw i z ujęć lotniczych najłatwiej można było dostrzec, że wiosna faktycznie zbliża się do nas wielkimi krokami. Mrozy Wielkie mają swój dyskretny urok, który można uchwycić niezależnie od strony, z której te okolice są fotografowane.

Jeżeli widać już okolice Ełku, to niestety znak, że powoli kończymy nasze czarowanie. Jeszcze tylko pożegnalne ujęcia na stacji końcowej i możemy oznajmić, że kolejna wyprawa Zrobotyzowanych szczęśliwie dobiegła końca.

Trzeba przyznać, że jadąc ponownie do Ełku, byliśmy pewni, że zakładany plan fotostopów zrealizujemy w pełni. Niemała w tym zasługa drużyny trakcyjnej, która cierpliwie realizowała wszystkie nasze wytyczne i dostosowywała pracę maszyny do potrzeb sesji zdjęciowych. Z tego względu dziękujemy całej ekipie i Dyrekcji Muzeum Historycznego w Ełku, bez życzliwej współpracy których organizacja naszej imprezy nie była możliwa. Nade wszystko dziękujemy jednak naszym gościom – Przyjaciołom Zrobotyzowanych, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. Bez Was nie mogłoby się udać żadne czarowanie! Liczymy więc na ponowne spotkania w kolejnych magicznych miejscach, które wspólnie będziemy zaklinać w barwne, niezapomniane kadry. Do zobaczenia na industrialno-kolejowym szlaku!

Dziękujemy wszystkim przyjaciołom Zrobotyzowanych, którzy uczestniczyli z nami w przejeździe „Wiosna w Kłębach pary”. Robić dla Was różne wypady, to dla nas czysta przyjemność. A była ona możliwa dzięki pozytywnemu nastawieniu i zaangażowaniu Kierownictwa i Załogi Ełckiej Kolei Wąskotorowej, za które serdecznie dziękujemy. Tymczasem zaś 21 i 22 kwietnia 2023 zapraszamy wszystkich fanów wąskich torów na nasze kolejne, kolejowe wydarzenie: „Kolej i Wydobycie – Szlakiem Techniki z KWB Konin” w Kopalni Węgla Brunatnego w Koninie. Do ZROBO-zobaczenia!  

Zrobotyzowani lubią przełamywać utarte schematy. Jeżeli Wam też to się podoba, to zapraszamy na kolejne nasze wydarzenia, o których wkrótce poinformujemy!
Do zobaczenia!