Czy można coś żegnać w pogodnym nastroju? W pełnym majowym słońcu, na tle chwytających za serce górskich, wiosennych pejzaży? Z fasonem, a jednocześnie z nutką nostalgii? I do tego jeszcze w iście kolejowym stylu? Najnowszy projekt Zrobotyzowanych z Warszawy w kooperacji ze Stowarzyszeniem Miłośników Kolei w Krakowie oraz największym w Polsce przewoźnikiem pasażerskim POLREGIO po raz kolejny udowodnił, że czar kolejowych imprez jeszcze nie przeminął!

22 maja 2022 roku z góralskim przytupem pożegnaliśmy znakomity pojazd, który najprawdopodobniej kończy swą służbę na rzecz pasażerów, po 46 latach eksploatacji. W klimatyczną podróż fragmentem linii kolejowej nr 97 wybraliśmy się EZT EN71-001. Pożegnalna relacja została wybrana nieprzypadkowo – odcinek Sucha Beskidzka – Żywiec to doskonałe miejsce na tego typu wydarzenia.

Już sama stacja w Suchej Beskidzkiej była obiektem, który wpisywał się w klimat nadchodzącego wydarzenia. Duża liczba stojących jednostek, wyprodukowanych przed laty we wrocławskim Pafawagu, rozbudzała apetyty naszych Gości. Nic więc dziwnego, że pierwsze zdjęcia z wydarzenia powstały jeszcze przed wyjazdem ze stacji początkowej.

Zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz skład został starannie przygotowany do pożegnalnej podróży przez pracowników sekcji w Suchej Beskidzkiej.

O godzinie 10 wyruszyliśmy w kierunku Żywca. Rozkład jazdy przewidywał powrót do Suchej dopiero po godzinie 19 i tak faktycznie się stało – chwilę przed 19:00 pociąg specjalny zameldował się w peronach. Dzięki temu wszyscy chętni mogli zdążyć na swoje skomunikowania i wrócić do domów w różnych zakątkach Polski.

Linia kolejowa numer 97 meandruje pomiędzy zboczami gór i dolinami rzek. To wyśmienita okazja do uwiecznienia w kadrze smakowitych plenerów.

Często ulokowane, ciche przystanki i stacje pozwalały na spokojne dobranie ujęcia.

Prędkość szlakowa na tym fragmencie linii 97 to oszałamiające 30km/h, ale czego chcieć więcej w trakcie wojaży z aparatem? Z resztą w tym przypadku okazała się ona wielką zaletą, gdyż osoby „goniące” nasz pociąg, mogły na czas ulokować się w dogodnych pozycjach do wykonania kolejnych fotografii.

Jednostka jest już w wieku mocno emerytalnym, jednak bez najmniejszego problemu radziła sobie na wymagającym, górskim profilu linii. Niemała w tym zasługa bieżącego utrzymania pojazdu oraz doświadczenia drużyny trakcyjnej.

Wielu mieszkańców w pobliżu linii było zaskoczonych naszą obecnością. Z życzliwością odnosili się jednak do inicjatywy Zrobotyzowanych i niejednokrotnie wyrażali nadzieję, że na linii w przyszłości będzie można spotkać więcej pociągów.

Budynki dworcowe w Hucisku i Lachowicach przypominały o dawnej świetności linii, a w kilku miejscach natura już dawno upomniała się o swoje.

Techniczne zacięcie ekipy Zrobo spowodowało, że naszej uwadze nie umknęły pozostałości dawnych zabudowań przemysłowych w Hucisku.

Jednostka wdzięcznie prężyła się w słońcu zarówno na zboczach gór, przełęczach, mostach oraz innych imponujących obiektach inżynieryjnych.

Przejeżdżając przez stację w Jeleśni nie sposób było nie wspomnieć o wypadku kolejowym, jaki przed laty miał miejsce na tej linii. Tylko dzięki współpracy i mądrym decyzjom kolejarzy udało się wtedy uniknąć ogromnej tragedii.

Budynek stacji Żywiec Sporysz prezentował się tak, jakby czas zatrzymał się w tym miejscu już dawno temu.

Postój w Żywcu był spożytkowany na zjedzenie dostarczonego posiłku i uzupełnienie niezbędnych zapasów w pobliskim sklepie. W oczekiwaniu na zgodę na wyruszenie w drogę powrotną do Suchej Beskidzkiej, przez pewien czas dzieliliśmy tor z zupełnie innym pokoleniem EZT – Elfem 2 oraz Dartem produkcji bydgoskiej Pesy.

Podczas całej podróży nie można było narzekać na pogodę i warunki oświetleniowe. Miłym akcentem były też upominki, przekazane przez małopolski oddział POLREGIO.

Wjazd na stację w Suchej Beskidzkiej był momentem, w którym symbolicznie zamykał się pewien rozdział w historii polskich EZT. EN71-001 kończy się bowiem resurs, wyznaczający granice dalszej eksploatacji tej jednostki. Z drugiej strony, było to już drugie nasze pożegnanie tej EN71 – poprzedni przejazd odbył się w zeszłym roku.

Kto wie, może będzie nam dane pożegnać ją po raz trzeci? W końcu poczciwy „kibelek” jest nieusuwalnym symbolem polskich kolei minionego (a także tego) stulecia. Co więcej, sprawuje się nie gorzej niż współczesne wyroby kolejowej myśli technicznej. Przyjaciele Zrobotyzowanych – trzymajcie kciuki za dalsze losy EN71-001!

Zrobotyzowani dziękują wszystkim naszym Gościom za udział w wydarzeniu oraz naszym Przyjaciołom, bez których ten przejazd nie byłby możliwy:

  • POLREGIO
  • SMK Kraków
  • PKP PLK

Specjalne podziękowania za okazaną życzliwość oraz profesjonalizm składamy Sekcji Utrzymania Taboru w Suchej Beskidzkiej i całemu małopolskiemu oddziałowi POLREGIO, ale przede wszystkim kapitalnej drużynie trakcyjnej: kierownikowi pociągu, maszyniście oraz pomocnikowi maszynisty, dzięki którym przejazd udało się zrealizować na naprawdę wysokim poziomie. Dziękujemy także przyjaciołom ze Stowarzyszenia „Stacja Chrzanów” za – jak zwykle – doskonałe towarzystwo.

Na zakończenie zapraszamy wszystkich, spragnionych niebanalnych podróży, na nasze najbliższe wydarzenie na wąskim torze. Już 4 czerwca organizujemy przejazd Z sercem do Nałęczowa. Do zobaczenia!

Serdeczne podziękowania dla Pawła Ogorzałka za udostępnienie zdjęć.